PODZIĘKOWAŁ POLICJANTOM ZA URATOWANIE ŻYCIA
W połowie grudnia informowaliśmy o odnalezieniu przez patrol pińczowskiej Policji 41-latka, któremu groziło zamarznięcie. W miniony piątek, po zakończeniu leczenia mężczyzna przyszedł do komendy by osobiście podziękować za uratowanie życia.
W piątek do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie zgłosił się mężczyzna, który opowiedział swoją historię. W połowie grudnia ubiegłego roku, kiedy w całej Polsce panowały silne mrozy, będąc pod silnym wpływem alkoholu, wyszedł z domu. Z tego co mężczyzna pamięta, w pewnym momencie stracił siły by wrócić do mieszkania. Wówczas to znalazł go patrol Policji wezwany przez zaniepokojoną rodzinę. Na miejscu była też karetka pogotowia, która zabrała go do szpitala. Tam się okazało, że ciało mężczyzny wychłodziło się do 32ºC. Lekarz prowadzący stwierdził, że o jego życiu i śmierci mogły decydować minuty.
41-latek po kilku tygodniach zakończył leczenie, w trakcie którego zrozumiał jakie popełnił błędy i jak duże miał szczęście, że tego feralnego dnia wsparła go rodzina, a ostatecznie pomogli mu policjanci. Dlatego też przyniósł do jednostki pisemne podziękowanie, w którym opisał swoją historię. Traf chciał, że na stanowisku kierowania spotkał tego samego policjanta, któremu m.in. dziękował w liście za udzieloną pomoc. Dwaj pozostali mundurowi też byli tego dnia na służbie i otrzymali informacje o dobrym zakończeniu całej historii.
41-latek zrozumiał powagę sytuacji w jakiej się znalazł. Potrafił przyznać się do błędów, a teraz cały czas walczy o to by nie doszło do podobnego wydarzenia. Jego przypadek jest też dobrą przestrogą dla innych, by nie lekceważyli trudnych warunków pogodowych, zwłaszcza będąc pod wpływem alkoholu.
Źródło: KPP Pińczów
Opr. D.S