Z ciekawości zatruli się dopalaczami
We wtorkowe popołudnie pińczowscy kryminalni dotarli do dwóch 16-latków, którzy najprawdopodobniej zatruli się dopalaczami. Choć teraz nie grozi im już żadne niebezpieczeństwo to do dziś przebywają w szpitalu na obserwacji.
71-letni mieszkaniec Pińczowa we wtorek zwrócił uwagę na dwóch młodych ludzi przebywających w pobliżu prywatnych garaży. Informując Policję o swoich obserwacjach twierdził, że chłopcy najprawdopodobniej są pod wpływem alkoholu lub narkotyków, ponieważ ich zachowanie jest nietypowe i daleko odbiega od przyjętych norm.
Przybyli na miejsce mundurowi od razu stwierdzili, że nieletni najprawdopodobniej ulegli zatruciem środkami zastępczymi, nieznanego pochodzenia. Ich podejrzenia potwierdziło sprawdzenie odzieży, w wyniku którego u jednego z nich znaleźli susz roślinny. Ponieważ chłopcy tracili kontakt z rzeczywistością natychmiast na miejsce wezwano służby medyczne. Ratownicy zdecydowali o przewiezieniu ich na oddział dziecięcy szpitala w Busku-Zdroju, gdzie pozostają do dziś na obserwacji.
W trakcie czynności ustalono, że chłopcy to 16-letni rówieśnicy z gminy Pińczów. Jak sami twierdzili nieznaną sobie substancje znaleźli na przystanku PKS w Pińczowie. Kierowani ciekawością postanowili ją wypalić. Policjanci poddadzą substancje szczegółowym badaniom, natomiast „ciekawość” nieletnich będzie dalej weryfikowana. Osobie, która przekazała nastolatkom zabronione środki grozi odpowiedzialność karna.
Opr. D.S
Źródło: KPP w Pińczowie