Chciał się włamać, bo barmanka nie chciała go obsłużyć
W ręce pińczowskich policjantów wpadł 28-letni mężczyzna, który w miniony wtorek wczesnym rankiem próbował się włamać do jednego z lokalnych barów. Niedoszłemu włamywaczowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Personel lokalu we wtorkowe popołudnie zauważył, że ktoś uszkodził okno prowadzące na jego korytarz. Przybyli na miejsce policjanci spostrzegli, że okno zostało wyłamane po to by ktoś mógł przez nie wejść. Na szczęście pomieszczenie lokalu wraz ze zgromadzonym tam towarem odizolowane od korytarza było jeszcze jednymi drzwiami, których włamywacz nie zdołał sforsować.
Po wstępnych czynnościach nastąpiły intensywne poszukiwania sprawcy przestępstwa. Jeszcze tego samego dnia znalazł się on w rękach mundurowych. Okazał się nim 28-letni mieszkaniec Pińczowa, który już wcześniej był dobrze znany stróżom prawa, ze swojej przestępczej działalności.
Mężczyzna w momencie zatrzymania był pod wpływem alkoholu, dlatego noc spędził w policyjnym areszcie, a wczoraj został przesłuchany. Przyznał, że późną nocą z 25 na 26 grudnia przyszedł do baru kiedy pracownica zamykała już cały lokal. Ponieważ nie chciała mu nic sprzedać postanowił, że odczeka chwilę i sam się obsłuży, lecz nie zdołał tego zrobić. Teraz z historią włamywacza zapozna się prokurator, a następnie sąd. Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Opr. D.S
Źródło: KPP w Pińczowie