Pomoc nadeszła w ostatniej chwili
Dzięki współpracy świętokrzyskich policjantów z Państwową Strażą Pożarną w sobotnie południe udało się odnaleźć 81- letnią kobietę, która zaginęła dzień wcześniej. Skrajnie wyczerpaną zaginioną mundurowi odnaleźli w kompleksie leśnym około dwóch kilometrów od domu.
W piątek wieczorem rodzina 81-letnej mieszkanki Grochowisk, zgłosiła zaginięcie schorowanej matki. Kobieta wyszła z domu około godz. 13.00 nie informując nikogo o tym gdzie się udaje. Zaniepokojony syn w piątek o godz. 17.40 zgłosił ten fakt funkcjonariuszom Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie. Policjanci niezwłocznie wyruszyli na poszukiwania kobiety w rejon kompleksu leśnego gdzie zaginiona była ostatnio widziana. W sobotę około godz. 11.00 w lesie w miejscowości Las Winiarki funkcjonariusz Oddziałów Prewencji Policji w Kielcach wspólnie z strażakiem Ochotniczej Straży Pożarnej w Zbludowicach zauważyli leżącą kobietą, którą okazała się zaginiona 81-latka.
Kobieta całą noc spędziła w lesie w rejonie nowobudowanego domu. Skrajnie wyczerpaną, przemokniętą staruszkę mundurowi przekazali pod opiekę lekarzy. Profesjonalna akcja ratunkowa mundurowych zapobiegła tragedii zważając na fakt, że aura nie była sprzymierzeńcem zaginionej.
Do bardzo podobnej sytuacji doszło kilka godzin wcześniej. Też w piątek matka chorego 44 -latka zgłosiła zagninięcie syna, dzień po tym jak wyszedł z domu i nie wrócił do niego na noc. Najwięcej obaw wzbudzał fakt, że zaginiony nie był w stanie samodzielnie się o siebie zatroszczyć. Pińczowscy mundurowi szybko ustalili, że mężczyzna dotarł na teren Kielc, gdzie policjanci wszystkich tamtejszych jednostek, wyposażeni w jego zdjęcia, sprawdzili niemal każdy zakątek miasta. Dzięki temu już kilka godzin po zgłoszeniu odnaleźli mężczyznę prawie 50 kilometrów od domu. Również on z objawami wyczerpania i wyziębienia organizmu trafił pod opiekę medyczną.
Opr. DS
Źródło: KPP w Pińczowie
-
w trakcie akcji
